Greyrock Sauvignon Blanc 2018 w cenie 24,99 zł.
Dawno nie byłem w Biedronce, więc nie miałem wcześniej okazji kupić najnowszego rocznika jednego z jej największych przebojów. Pochodzące z Nowej Zelandii sauvignon blanc do tej pory zawsze było pewniakiem. Jak będzie tym razem?
To już trzeci rocznik Greyrocka po 2016 i 2017, który mam możliwość próbować.
Szczepy: sauvignon blanc.
Kolor: blady słomkowy.
W nosie słodkie i grejpfrutowe. Słodkie w sensie owoców tropikalnych. Do tego zielona trawa, co od razu kojarzy mi się z goryczką. Dosyć czysto. Ciut lukru.
W ustach o dziwo brakuje mi nieco kwasowości. Może przez lekki cukier resztkowy. 6 gramów jak nic. Raczej mało grejpfrutowy, miękki. Może dlatego, że został wczoraj otworzony, ale ja nie miałem już siły go testować? Sporo agrestu, nieco rozwodnionego. Trawiasty i delikatnie słony.
W tej cenie to zawsze jest bezpieczny wybór.
Do ryby, zup i drobiu.
Ocena: ♛♛♛/7-przyzwoite
Na zdrowie!!
To wino to jedyny powod dla ktorego chodzę do Biedronki 😉
U mnie nie jedyny, cave mają b. fajną i parę innych. Niemniej, niestety coraz mniej tych powodów …