Biedronka-Masso Al Sole Primitivo 2020 w cenie 24,99 zł.
Znowu kolejne wino w Biedronce wysoko ocenione przez Lucę Maroniego na 96 pkt. Czy to będzie kolejny potworek?
Szczepy: Primitivo
Kolor: rubinowy
W nosie: ugotowane winogrona, słodkie, gęste i sztuczne. Dosypane nieco wanilii do kotła. Ugotowane suszone śliwki z alkoholem. Na szczęście tych nut przemysłowych nie ma tak dużo, jak się spodziewałem. Gdzieś tam pod spodem doszukałem się trochę maliny, która dodaje pewnej lekkości temu przyciężkiemu winu. Sporo lukrecji, znowu w wersji sztucznej.
W ustach: słodko kwaśne. Na szczęście nieohydne. Suche taniny, sporo kwasu i sporo cukru. Brak harmonii. Trudno to wino rozpatrywać w kategorii wino. Raczej nalewki.
Tutaj mogą być skrajne oceny. Jednym się będzie podobało, chociaż ten cukier przykrywa mega szypułkowość i nieprzyjemną taninę, a innym nie.
Do czego mogę polecić to wino? Do wylania. Hahaha. Nie da się tego pić. Wracam do Esimet Vranaca, bo jest bardziej pijalne. Niestety nie mam żadnego swojego wina. Katastrofa. Może wypiję jeszcze jeden kieliszek i koniec niedzieli będzie pod znakiem dziadostwa z Biedronki. Dzisiaj cały dzień programowałem mój blog, więc przydałoby się coś fajnego. Szkoda.
Przeczytałem kilka entuzjastycznych recenzji tego wina i ogarnął mnie pusty śmiech.
Ocena: ♛♛/7-słabiutko
True