Dzisiaj kolejne wino z najnowszej oferty w Biedronce. Wino z Prioratu Sol i Terra Heredad 2013 w cenie 34,99 zł. To kupaż Carignan, Grenache i Syraha.
Wczoraj przeczytałem na forum dyskusyjnym Winicjatywy komentarz dotyczący tej oferty Win hiszpańskich:
Ja widziałem wszystkie butelki z nowej oferty i raczej jest skierowana do Janusza i Grażyny. Same tanie Gran Reservy z mniej prestiżowych apelacji. Rioja nie ma siateczki, bo ma srebrną blachę ale za to siateczkę ma jakaś Gran Reserva z La Manchy. Gdybym coś miał wybrać dla siebie, sięgnąłbym po Garnatchę z Calatayud i znane już Enato z Somontano. Jest też jakiś Priorat, ale nie wygląda na wystarczająco dobry, żeby wydać 35 złotych. Jak już Biedronka sięgnęła po Cavę, to po Patę Negrę w wersji półsłodkiej.
W sumie nie wiem, czy jestem Januszem, ale ten, kto to napisał, to przedstawiciel „winnych snobów„, który twierdzi, że wino w dyskoncie musi być gorsze i dlatego woli przepłacać w sklepach specjalistycznych. Jak chce, niech przepłaca. Ja wolę kupić „jakiś” nieznany Priorat za 35 zł w Biedronce niż ten sam Priorat w winotece za 70 zł.
Kolor ciemny, gęsty głęboki fiolet.
W nosie „ciemno” i „konfiturowo”. Słodka śliwka, jagoda, dojrzała czereśnia. Wyraźne nuty wanilii.
W ustach jędrne, młode i bardzo owocowe. Wiśnia, jeżyna, śliwka, „słodkie” taniny, nuty dymne, a na końcu wyraźnie dębowe. W końcówce również wyraźne taniny. Mineralne i długie. Piłem Prioraty bardziej skoncentrowane, ale ja wolę trochę lżejszą wersję, czyli dokładnie taką jak to wino. Do „rasowego” Prioratu brakuje mi trochę mineralności i elegancji, ale za 35 zł to rewelacja.
W miarę upływu czasu beczka coraz wyraźniejsza, ale do końca ładnie współgra z dojrzałymi owocami. Za rok dwa lata będzie jeszcze bardziej jedwabne.
Gdybym polecał na weekend 2 wina, a nie jedno, to poleciłbym także i to wino.
Na zdrowie!!
Ten Priorat jest bardzo dobry ,uwazam osobiscie za lepszy od Vinja Carles Crianza 2010 ,w ktorym to jest wiecej beczki i nut korzennych:) pozdrawiam.
Nie mam na imię Janusz ale mam żonę Grażynę. Czy mam uprawnienia do picia takiego wina?
To nie był mój pogląd.Trzeba by było autora tej „złotej” myśli zapytać.