To najdroższe wino z nowej „hiszpańskiej” oferty w Biedronce. Nie ukrywam, że po tak drogie wino sięgam rzadko, ale Reservy z Rioja nie mogłem sobie odmówić.
Bodegas Burgo Viejo Rioja Licenciado Reserva 2010 w cenie 39,99 zł. Na butelce naklejka 91 pkt Wine Spectator. To bardzo poważne wyróżnienie. Są portale, które to deprecjonują, ale ja wolę te 91 pkt od pięciu serduszek. Cena w USA tego wina wynosi 50 USD. W Biedronce niecałe 10 USD. Dla przykładu LA RIOJA ALTA Rioja 904 Gran Reserva 2007 kosztuje w USA 55 USD a u nas rocznik 2005 „tylko”205,00 zł. I jak to się ma do cen w Biedronce? Ano jak widać, nijak!
Kolor głęboki rubinowy.
W nosie na początku lekkie i bardzo owocowe. Wydaje się nawet zbyt lekkie jak na Reserve, ale to zapewne się zmieni po 30-40 minutach. Ugotowane wiśnie, jagody i maliny. Trochę wanilii. Beczka bardzo ładnie zintegrowana. Faktycznie, lekkość mija i uwypukla się delikatna ziemistość i mocniejsza budowa. Wychodzą ciemniejsze owoce, konfiturowe jagody, czarny pieprz i papryka.
W ustach jeszcze zamknięte, dużo owoców z wyraźną beczką. Owoce skąpane w gęstej przypalonej konfiturze. Jagody, dojrzałe wiśnie, jeżyny, czarny pieprz. Wyraźne, ale miękkie taniny. Bardzo długie. Ja wolę jednak Priorat. To wino ma więcej ciała, ale jeszcze mniej finezji i jest bardziej „czerwone”. Po prostu dzisiaj jest jeszcze zbyt młode. Za rok dwa będzie dużo fajniejsze.
To wino dla miłośników mocy, koncentracji i „beczki”. Wolę wina bardziej mineralne i eleganckie. To jest dzisiaj jeszcze trochę „przyciężkawe”, chociaż może się podobać. Na pewno w tej cenie to okazja!! Gdybym miał możliwości, to kupiłbym kilka butelek, aby przekonać się, jak tak dobre wino zmienia się w czasie.
To jest przykład Rioja w stylu nowoczesnym.
Na zdrowie!!
PS
Na drugi dzień zdecydowanie lepsze. Mniej beczki dużo więcej owoców. Już pokazuje swoją klasę. Czyli za rok, dwa będzie w swoim szczycie. Na pewno warto poczekać.
5 uwag do wpisu “Biedronka-Rioja Licenciado Reserva 2010”