Będąc kilka dni temu w Biedronce zwróciłem uwagę na nową promocję Selekcja Premium.
Wydaje mi się, że dyskonty mają problem z selekcją win Premium. Np. w najnowszej selekcji win w Lidlu najdroższe wino Grand Cru Classe Chateau Desmirail 2014 jakoś mi nie smakowało. Niezależnie od ceny. Za dużo ziemistych akcentów i lekko „przygnite”. Takiego Bordeaux akurat nie lubię. Może za kilka lat będzie bardziej zrównoważone owocem?
Wśród win Selekcji Premium zobaczyłem Chianti Classico Reserva od Sensi, którego wina kiedyś importowałem. Wina może i dobre, ale żeby to były wina premium? No, bez jaj.
Może nawet kupie to wino, ale na razie zakupiłem białe Chardonnay z Burgundii Raoul Clerget Bourgogne Chardonnay 2015 za 34,99 zł. To wino oceniam jako dobre. Nic specjalnego, chociaż może smakować. Ja wolę dużo bardziej kwasowe wina, rześkie i świeże. To jest trochę przyciężkawe. Brak mu także finezji i mineralności. Jeśli wino jest już z takim ciałem, to wtedy lubię beczkę, albo „sur lie”, aby nadać winu trochę finezji.
Od tego czasu minęło już kilka dni i w międzyczasie byłem także w nowej Biedronce przy Bokserskiej 61 na Służewcu, gdzie win z Selekcji Premium jest więcej.
M.in. dwa wina z Bordeaux, Barbaresco, Chatenauf du Pape, Havenscourt California Zinfandel, czyli Biedronka poszła raczej po „markach” premium, a nie winach Premium. Co stanowi dużą różnicę, bo to są zapewne najtańsze win a z segmentu Premium, czyli nie oddadzą jakości marki. To z pewnością nie jest Selekcja Premium. Barbaresco za 39,99 zł? Chateneauf du Pape za 69, 99 zł, Saint Emilion Grand Cru za 39,99 zł? Zrobiłem zdjęcie tej oferty i poszukam jakichś informacji o tych winach, bo nie będę ryzykował w ciemno. Taki zakup to ja mogę zaryzykować z winami za 15-20 zł. Do tego pozostałości po poprzednich promocjach.
Zasadniczo to nie za bardzo rozumiem sensu takiej oferty Premium w dyskontach. Te wina nadawałyby się może na prezent, ale mało kto zdecyduje się na zakup wina w Biedronce czy Lidlu na prezent. Są zbyt mało prestiżowe i prawie każdy może sprawdzić, ile kosztowało. Woli wydać na wino 100 zł w winotece. Czasami nawet na gorsze wino, bo dyskonty kojarzą się z produktami najtańszymi. U nas jednak wino nadal jest postrzegane jako produkt ekskluzywny.
Dyskontom chyba segment Premium nie jest do niczego potrzebny, bo dużo dłużej zalega na półkach. Czyżby chodziło tylko o względy prestiżowe? Że można znaleźć na półce także wina z segmentu Premium? To jest bardziej segment à la Premium.
Na zdrowie!!
Jedna uwaga do wpisu “Biedronka-Selekcja Premium”