Przez ostatni tydzień skupiłem się na winach z Lidla. Przyznam szczerze, że nawet nie miałem czasu, aby zaglądnąć do Biedronki. Nie mogłem „przerobić” win z Lidla. Wczoraj postanowiłem to naprawić i wreszcie odwiedzić Biedronkę. A tam na półkach „bida”.
Na szczęście jest nowe wino z serii Wybór Sommeliera (wrażenia z degustacji jurto), bo nie miałbym czego kupić. Nic ciekawego na półce ostatnio się nie pojawiło. Same „odgrzewane kotlety”. Tu i ówdzie niedobitki Selekcji Premium.
Przez ostatni miesiąc Biedronka oddała wyraźnie „teren” Lidlowi.
Zastanawiałem się, dlaczego selekcja win w Lidlu jest dużo ciekawsza niż w Biedronce. Wydaje mi się, że jest to problem skali działania. Biedronka ma ponad 3000 sklepów, a Lidl niecałe 600. Czyli Lidl musi znaleźć dobre wino w ilości 10-15 tys. butelek, a Biedronka w ilości 60-100 tys. Przy promocji Wybór Sommeliera wina musi być znacznie więcej, bo wino „zalewa” cała półkę. Jest go przynajmniej 50 butelek. Czyli tego wina musi być przynajmniej 150 tysięcy butelek!! To jest gigantyczne wyzwanie. To nie może być wino „butikowe”. Tutaj pole manewru jest naprawdę niewielkie.
Na razie (niestety albo stety?) jestem skazany na Lidla!!
Na zdrowie!!
„Na szczęście jest nowe wino z serii Wybór Sommeliera (wrażenia z degustacji jurto), bo nie miałbym czego kupić. Nic ciekawego na półce ostatnio się nie pojawiło. Same „odgrzewane kotlety”. Tu i ówdzie niedobitki Selekcji Premium.
Na razie (niestety albo stety?) na razie jestem skazany na Lidla!!”
wcale nei jesteś !!! zresztą po co marnujesz czas na szukanie ochłapów w Biedronce.
Jedź do Leclerca na Ursynowie, tam od ilości dobrych win dostaniesz zawrotu głowy, nawet taki zatwardziały italofil jak Bońkowski znajduje okazje cenowe win francuskich za 37 zł.
Tak, dziękuję. Czytałem dzisiejszy wpis na Winicjatywie. Ja nie narzekam na brak dobrego wina w ogóle, tylko dobrego wina w Biedronce. W domyśle, nie mam za bardzo czego polecić z aktualnej oferty. Pozdrawiam