Grande Provence Angels Tears Sauvignon Blanc 2017 w cenie 35 zł.
Babylon's Peak Pinotage 2015 z RPA za 49 zł!! Tylko w Klubie DDW
Świeżutkie Sauvignon blanc z doliny Franschhoek w południowo afrykańskim Western Cape.
Szczepy: Sauvignon Blanc.
Kolor jasno słomkowy.
W nosie żywe leciutko trawiaste, z nutami papai, cytrusów i ananasa. Bardzo lekkie, może nawet wrażenie nieco rozwodnionego, ale ja lubię tę lekkość i świeżość. Bardziej niż strukturę. Po pewnym czasie pojawia się trochę grejpfruta.
W ustach trawa, jabłko, cytrusy. Świeże, lekkie, żywe. Ciut chrupiące, kwasowość średnia, świeże, ale nie bardzo kwasowe. W końcówce nieco grejpfrutowej goryczki.
W porównaniu do Greyrock Sauvignon Blanc 2017 jest lżejsze i bardziej mineralne i o mniejszej kwasowości. Bardziej „letnia” wersja SB. Po godzinie aromat jest nawet słodki. Albo się tyle nawąchałem, że czuję brzoskwinie i ananasa. Ja bym wolał trawę, ale chyba jestem w mniejszości.
Pod Ligę Mistrzów idealny kompan. No może Riesling byłby ciut lepszy, bo obecnie to mój ulubiony szczep, ale SB może być. Chociaż Gruner Veltliner z jego finezją też mnie urzeka. Oj, coś się rozmarzyłem.
Bardzo pasuje do włoskiego tłustego niezbyt pikantnego salami. Robi się słodsze i bardziej cieliste. Bardzo przyjemne. Jeszcze zyskuje w towarzystwie jedzenia, serów i włoskich antipasti. Pijąc je, wspominam szparagi i wiosnę. Oj bardzo dobrze by się także z nimi sparowało.
Średnia kwasowość, a nawet w przypadku SB w dolnych stanach niczego mu nie ujmuje, bo jest bardzo świeże i rześkie. Wszystkie ewentualne wady tym nadrabia. Po kolejnym kieliszku kwasowość i „grejpfrutowość” rośnie.
Ocena: ♛♛♛♛/7-dobre
Na zdrowie!!