Borell Diehl Hainfelder Ordensgut 2016 w cenie 30 zł.
Dockner GV Ried Lusthausberg 2016 Kremstal DAC w cenie 79 zł!! Falstaff 92 pkt
Dzisiaj miałem ochotę na wino półsłodkie czerwone. Mam na półce wiele potężniejszych win czerwonych głównie z Hiszpanii, ale chciałem spróbować czegoś lżejszego.
Wino „lieblich” z alkoholem: 11,38% vol., cukrem resztkowym: 32,7 g/l, i kwasowość: 4,5g/l wydawało mi się odpowiednie.
Mocno schłodzone, bo ma około 10℃. Trochę zbyt zimne na „wąchanie” ale do picia jest fajne.
Szczepy: Dornfelder, Portugieser, Regent.
Kolor: głęboko rubinowy.
W nosie dominują truskawki z szypułkami. Do tego trochę czarnej porzeczki, liści porzeczki i dojrzałych wiśni.
W ustach dżem niskosłodzony 100% z truskawek. Do tego maliny, czarne porzeczki i wiśnie. Cukier resztkowy dobrze współgra z szorstką strukturą wina. Nie za słodkie nie za szorstkie. Ma odpowiednie ciało, aby unieść mięso pomimo cukru resztkowego. To nie jest soczek, tylko fajne wino. Lekkie przez słodycz i temperaturę, ale o dobrej strukturze. Idealne wino dla początkujących, chociaż mnie również smakuje. Jest niezobowiązujące. Wolę je od win półwytrawnych z Biedronki, które mają cięższą strukturę, przez co są karykaturalne. Nie ma goryczki, nie ma zbyt wysokiej kwasowości pod spodem. To nie chała przykryta cukrem. To wino, które piję ze sporą przyjemnością.
Mamy problem ze słodkością w winie. Krępujemy się win, które nam smakują, bojąc się podejrzenia o to, że się nie znamy. Kiedy klient słyszy półwytrawne albo półsłodkie to aż się wzdryga. Nie ma się czego bać. Jak wino jest smaczne, to nie ma znaczenia, czy jest półwytrawne, czy półsłodkie. Oczywiście, kiedy pijemy dla relaksu tak jak ja dzisiaj.
Będzie bardzo dobrze pasowało do pikantnej kuchni. Indyjskiej, tajskiej.
Borell Diehl Spatburgunder 2015 !! Tylko w Klubie DDW
Ocena: ♛♛♛♛/7-dobre
Na zdrowie!!