W ostatnim zestawie win, które kupiłem w Lidlu było wino z włoskiej Kalabrii Ciro Classico Superiore Riserva 2013 w cenie 17,99 zł.
Wino butelkowane w Bardolino skąd pochodzi wiele win z obecnej oferty Lidla. M.in. Chianti Montabano 2014, które mi smakowało.
Kolor średnio rubinowy.
W nosie skóra, suszona śliwka, alkohol.
W ustach również skóra, suszona śliwka, wiśnia. Jeszcze młode, mocne suche taniny, mocna budowa.
Po godzinie w aromacie czuć już więcej ciemnych owoców, zwłaszcza jagody. Tak samo w ustach. Z czasem owoce ciemnieją, czyli leciutko zanika kwasowość, a uwypuklają się jagody i suszone śliwki.
Potrzeba kilkudziesięciu minut, aby się trochę otworzyło. Dzięki dużej kwasowości nadaje się doskonale do tłustego mięsa.
Z upływem czasu smakuje mi coraz bardziej. Te mocne taniny sprawiają mi nawet dużą przyjemność. Czuć trochę nieokiełznaną naturę szczepu Gaglioppo.
Mnie smakuje, chociaż nie jest „komercyjne” czyli smaczne w potocznym tego słowa znaczeniu. Taka tańsza wersja Nebbiolo.
Taka moc za 17,99 zł? To wino mnie mega zaskoczyło. Na początku wydawało się lekko utlenione i mętne, a z upływającym czasem zachwycało mnie coraz bardziej. Dawno nie piłem wina z dyskontu z tak wielką przyjemnością. Im później, tym lepiej.
Wino dla konesera, czyli winomana z ambicjami, bo wino jest trudne w odbiorze.
Jeśli masz ochotę na trochę „mięsistego” wina, to jest to wino dla Ciebie.
Jeśli szukasz smacznego, lekkiego wina to nie jest wino dla Ciebie.
Na zdrowie!!
„Taka tańsza wersja Nebbiolo.” Proszę mi wybaczyć, dawno nie przeczytałam takiej herezji, aż tanina w ustach zasycha…
Dziękuję za komentarz. Zdarzają się i takie herezje. Pozdrawiam.
Czyli mamy wino dla koneserów będące tańszym odpowiednikiem Nebbiolo z winogron z Kalabrii, butelkowane na drugim końcu Półwyspu Apenińskiego, nad Gardą. Porównywanie tej butelki z Nebbiolo, jednym z najbardziej finezyjnych szczepów na świecie zwyczajnie wprowadza czytelników w błąd. Prawa do herezji też są ograniczone 😉
Hm, ja tego za herezję nie uważam. To jest moje zdanie. Tak, wino dla koneserów za 17,99 zł. Wino dla koneserów oznaczało wino trudne, kwasowe i mocno zbudowane. Dla mnie na początku to wino przypominało Nebbiolo, potem na zrobiło się bardziej „czarne”. Ja nie podchodzę do wina na kolanach. Nawet do Nebbiolo. Nebbiolo jest finezyjne po 20 latach. Jako młode jest „nie do picia”.
Panie Krzysztofie, trzeba mieć dużą „odwagę” by nie znając Nebbiolo porównywać do niego każde INNE wino. Tym komentarzem tylko Pan to potwierdził. Na początek polecam Lange Nebbiolo, które nadają się do picia spokojnie po 2-3 latach.