Moroki Marlborough Pinot Noir 2015.
Moroki jest produkowane przez firmę Mistry Cove Wines.
Szczepy: pinot noir.
Kolor: rubinowy.
W nosie skórka pomarańczy, dżem truskawkowy, czerwone porzeczki, kwiaty pomarańczy, kawa, herbata, lukrecja, czereśnie, rodzynki, czarne oliwki, aromaty skórzane. Uff, jest tego sporo, bo wino jest wyjątkowo złożone, eleganckie i subtelne.
W ustach sporo kawy, nut tostowych, lukrecji, skórki pomarańczy, fajna świeża kwasowość, jeszcze sporo tanin, ale miękkich. długi posmak. W końcówce sporo suszonych śliwek.
Kwasowość bez przesady, więc nawet dla początkujących powinno być „strawne”.
Ja jestem zachwycony. Jest delikatne, ale odpowiednio skoncentrowane. Eleganckie, finezyjne.
Do kupienia w sklepie Składwin.eu w Warszawie.
Ocena: ♛♛♛♛♛/7-bardzo dobre
Na zdrowie!!
A jak wygląda taniczność tego Pinota, ściąga język? Próbowałem Pinoty z Nowego świata, ale tylko z Ameryki. Młode były ładnie ziemiste i grzybowe (oprócz owoców). W Burgundii spotkałem obok owocu sporo garbników, czasem było ich za dużo jak na mój gust i często w zapachu pojawiał się brett. Dla mnie, urodzonego aromaciarza to niestety defekt. New Zelandia jest mi nieznana w tym szczepie, dlatego pytam.To może być ciekawe wino z tego co piszesz. Słyszałem, że oni tam robią całkiem inne wina.
Taniny są wyraźne, ale łagodne i miękkie. Nie męczące, raczej dodające nieco charakteru. Teraz trudno mi oddać te niuanse, bo nie mam tego wina, ale to są właśnie niuanse, czyli finezja i stosunkowo „łatwa” pijalność. Stosunkowo, bo to jednak nie jest Primitivo.?
A ile ta przyjemność kosztuje?
60 zł.