Z artykułu na portalu Na Temat dowiedziałem się, że:
Najlepsze wino świata kosztuje… 20 złotych. I można je kupić w dyskoncie
Czy to prawda? No, nie do końca.
Okazało się, że jest to opracowanie na podstawie artykułu:
http://www.independent.co.uk/news/business/news/asda-red-wine-costing-just-437-named-best-in-the-world-by-decanter-awards-experts-a7073741.html
umieszczonego na stronie internetowej magazynu Independent
Tytuł oryginału jest jednak trochę inny:
Asda red wine costing just £4.37 takes top spot in Decanter World Wine Awards
A potem konkretnie:
La Moneda Reserva Malbec from Central Valley in Chile (2015) was awarded best in show in the best single-varietal red under £15 at this year’s Decanter World Wine Awards
To oznacza ni miej, ni więcej, że to wino wygrało w jednej z kategorii międzynarodowych. Ta kategoria to wina czerwone jednoszczepowe w cenie poniżej 15 funtów na rynku Wielkiej Brytanii.
W najnowszym konkursie DWWA wzięło udział prawie 16 tsięcy win, z czego 31 otrzymało wyróżnienie Top-Tier, takie samo jak La Moneda Reserva Malbec.
Out of nearly 16,000 wines tasted, only 31 reached the top-tier, previously known as international trophies.
Read more at http://www.decanter.com/wine-news/decanter-world-wine-awards-2016-results-winners-revealed-306188/#Sz4ifdGKlI2Zr7Qi.99
Poza tym jest to jeden z wielu konkursów i pisanie o winie, które wygrało jakąś kategorię w konkursie Decanter, że jest najlepszym winem na świecie jest nadużyciem.
Idąc jednak tym tokiem myślenia, można się zgodzić z twierdzeniem, że to wino jest jednym z 31 win najlepszych na świecie w roku 2016 wg. DWWA
I dalej czytamy w oryginalnym tekście:
An Asda red wine priced at £4.37 has been named the best in the world in a blind tasting test with a panel of 240 experts at the world’s largest and most influential wine competition.
Prawdopodobnie z tego akapitu pochodzi tytuł artykułu. Niestety Independent trochę to podkoloryzował. Coś mi tu pachnie „zleceniem” pod Asda albo brakiem znajomości tematu.
Ostatnia część tego artykułu po prostu mnie rozbawiła:
Najlepszym i najtańszym w tym roku jest to pochodzące z Chile. Rocznik 2015 ma „wspaniałą świeżość”, daje też „energetycznego kopa”. Sędziowie konkursu chwalą trunek i doceniają za wykwintny smak i owocowo-jogurtowy akcent. Przekonali się, że La Moneda Reserva Malbec bije na głowę inne alkohole. Nie warto więc przepłacać.
Wino zapewne jest bardzo dobre i potwierdza tezę, że wśród win bardzo tanich można znaleźć bardzo dobre wina. W Wielkiej Brytanii akcyza jest dużo wyższa niż w Polsce, coś około 4 razy, więc ta cena jest tym bardziej zaskakująco niska. Uwaga: cena regularna jest £5.75
Pozostaje nam poczekać, aż to wino znajdzie się na naszym rynku, ale twierdzenie umieszczone w tytule artykułu jest pewnym nadużyciem, dla wzbudzenia sensacji i pozyskania większej rzeszy czytelników.
Pewnie nie jest to najlepsze wino, ale podejrzewam, że jest OK. ( nigdy go nie próbowałem, tak wiem głupio wygłaszać sądy o winie którego sie nie zna).
Proszę jednak zobaczyć jeden detal. To wino kosztuje poniżej stawki minimalnej za godzinę pracy. To tak jak by w Polsce miało kosztować 5 zł.
Nie jest istotna jego cena bezwzględna ale relacja do dochodu, o czym tak chętnie zapominają nasi importerzy.
Proszę namówić Brytyjczyka zarabiającego 1800 funtów na wydanie 50 z nich na wino, jedynie sie obśmieje. Ale w Polsce gdzie wiele osób zarabia 1800 zł namawia sie do win za 60 -80 zł bo te za 30 to są „winopodobne”
Myślę, że to wino jest lepsze niż OK (także wyrażam pogląd w ciemno). W Polsce wina są drogie, a mówienie o winach do 30 zł, że są „wino podobne” jest dużym nadużyciem. Większość win w cenie do 50 zł w tzw. Winotekach powinna kosztować poniżej 30 zł. Wtedy te ceny byłyby adekwatne do cen „na rynkach dojrzałych”
Pracuję teraz nad nowym cyklem artykułów „Gdzie po wino w Warszawie” gdzie odwiedzam sklepy z winami w poszukiwaniu oferty win do 30 zł. Bo to jest poziom cenowy, w którym powinna być spora oferta dobrych win. Niestety tych win jest jak na lekarstwo.
łatwo wygłaszać poglądy i narzekać na ceny, poproszę o gotowy przepis – jak mam zaopatrzyć mój mały sklep w smaczne, dobrej jakości i niezapomniane wina do 30 złotych
Niestety nie jest to łatwe. Nie wiem kolego, gdzie masz sklep i ile takich win potrzebujesz? Właśnie tworzę listę win i importerów, którzy pozwoliliby pasjonatom sprzedawać dobre wina w takich cenach. Według mnie dobrym wynikiem jest mieć około 30% oferty win do 30 zł. Nie win po 1 euro w cenie 30 zł, tylko wina w cenach rzędu 20% drożej niż w dyskontach. To jest realne, jeżeli Twój narzut nie przekroczy 50%. To jest narzut przyzwoity i pozwalający na skonstruowanie dobrej ceny na półce. Teraz jeszcze potrzebny jest importer, który ma niskie narzuty i dobre wina. A z tym jest najciężej. Jeżeli jesteś poważnie zainteresowany to zapraszam do kontaktu na adres klub@klubwina.eu