Co znajduje się w winie? Siarczyny czy siarczany?
Informacja o występowaniu siarczynów musi być umieszczana na etykiecie każdego produktu, który je zawiera w całej unii europejskiej od roku 2006.
Skąd się biorą siarczyny w winie. Czy siarczyny to jest to samo co siarczany?
Na ten temat powstało wiele nieporozumień. Sporo konsumentów jest zaniepokojonych tą informacją i często pytają mnie o wina bez siarczynów.
Siarczyny są naturalnie występującym produktem ubocznym wina i innych rodzajów żywności, pozwalają zachować świeżość i poprawiają kolor win czerwonych. Niektórzy winiarze dodają dodatkowy dwutlenek siarki, aby powstrzymać psucie, a ogromna większość ludzi nie jest wrażliwa na siarczyny.
Dodatkowo pozwalają zachować świeżość wina, przeciwdziałają kwaśnieniu i utlenianiu.
Siarczany różnią się od siarczynów. Chociaż oba są związkami opartymi na związkach siarki, siarczany nie są bezpieczne do spożycia przez ludzi. W codziennym życiu można jednak spotkać laurylosiarczan sodu. To silny detergent i wszystko, od domowych środków czyszczących po szampony, może go zawierać. W rzeczywistości jest tak silny, że sporo osób uważa, że nie powinno się go używać nawet w szamponie.
Niektórzy producenci piwa używają wersji siarczanu wapnia ( gips jadalny) do korekty niedoborów minerałów (ta sama pochodna jest stosowana jako koagulant w tofu). Ale na pewno nie znajdziemy siarczanu w winie.
Najważniejszymi przedstawicielami grupy siarczanów są: gips, baryt, anhydryt i kainit.
Zatem siarczyny tak, siarczany nie!!
Na zdrowie!!
Czy można więc znaleźć na rynku wina produkty z oznaczeniem na etykiecie „No contains sulphites”?
Czy mają napisane „No contains sulphites” to nie wiem, ale są wina bez siarczynów. Powinno być oznaczenie o siarczynach, a nie o ich braku. Takie wina ma wielu producentów zwłaszcza tych, którzy produkują wina biodynamiczne. Niektórzy mają jedno dwa wina w ofercie, ale te wina mi nie smakowały jakoś szczególnie. Pozdrawiam.