Świąteczny Kiermasz Win Winicjatywy-Część 1

W niedzielę 11 grudnia odwiedziłem Świąteczny Kiermasz Win Winicjatywy w hali Koszyki. Kiermasz trwał dwa dni od soboty do niedzieli.

Próbowałem wielu win na kilku stoiskach (niestety nie wszystkich) i właściwie każde było na swój sposób ciekawe.

Na samym początku na stoisku jednego z wystawców spróbowałem białego wina, które było korkowe. Właściwie, to moja żona pierwsza zwróciła na to uwagę. Zaskoczyło nas jednak bardzo to, że butelka była już prawie pusta. Wobec tego wielu odwiedzających musiało wcześniej próbować tego wina i nie wykryli tej wady. A była bardzo wyczuwalna. Było to pierwsze wino, jakie nam podano na tym stoisku.

Z rozmowy z wystawcami dało się wyczuć pewien dysonans związany z dużą liczbą odwiedzających w niedzielę i małą liczbą sprzedanych butelek.

W sobotę było więcej kupujących, a w niedzielę dużo więcej próbujących. Uważam, że na niedzielę powinno się wprowadzić opłatę za wejście na imprezę. To pozwoliłoby na częściowe pokrycie kosztów otwierania dużej ilości wina przez wystawców.

Które wina mi się najbardziej podobały? Właściwie na każdym odwiedzonym stoisku było kilka ciekawych pozycji.

Próbowałem dużo więcej win białych niż czerwonych. Zawsze zaczynam od białych, a po jakimś czasie zmęczenie daje o sobie znać i na wszystkie czerwone po prostu nie starcza już „sił”.

Dla mnie największym odkryciem były wina z winnicy Turnau. Przede wszystkim znakomite, chrupiące, owocowe i mineralne Solaris 2015 w cenie 65 zł. Do tej pory nie miałem okazji próbować tego wina. Już planujemy odwiedzenie winnicy i spędzenie weekendu z ich winami. Gdyby nie regały pełne wina w domu to na pewno kupilibyśmy to wino. Riesling w cenie 90 zł mniej mnie zachwycił. Był zdecydowanie zbyt młody. Czerwone Rondo/Regent 2015 w cenie 70 zł było bardzo owocowe z ładną równowagą czerwonych i czarnych owoców, nawet lekko konfiturowe. Brakowało mi trochę kwasowości, ale wino bardzo przyjemne.

Dla mnie najlepszym winem czerwonym było  Gea Rosso di Montalcino 2012  na stoisku Vini e Afini w cenie kiermaszowej 88 zł. W sklepie kosztuje 109 zł. Rewelacyjna kwasowość i czystość czerwonych owoców. Urzekł mnie zwłaszcza aromat. To wino mnie autentycznie zachwyciło. Dobra integracja i znakomity balans. Smakowało mi nawet bardziej niż Bressan Schioppettino w cenie 135 zł, który także jest winem bardzo ciekawym. Czarno czerwony w nosie i ustach. Dominuje jeżyna. Wino warte spróbowania. Natomiast Meroni Valpolicella Classico Superiore Il Velluto 2009 w cenie 72 zł, to nie moja bajka. Probowałem je po Rosso di Montalcino. Było zbyt mocne, zbyt beczkowe i nie dostarczyło mi już takiej przyjemności jak to poprzednie.

Zachwyciłem się także winami na stosiku  Wines United . Przede wszystkim winami białymi. Asrolabe Marlborough Province Sauvignon Blanc 2015 w cenie 74 zł, (to najlepsze wino białe jakie próbowałem na kiermaszu) oraz d’Arenberg Stump Jump 2015 w cenie 45 zł. Stump Jump to rewelacja w kategorii jakość/cena. Wino pełne owocowych aromatów ananas, cytrusy, brzoskwinia, białe kwiaty, z doskonałą kwasowością i lekką chrupkością. Pije się rewelacyjnie. Ale i wina czerwone były rewelacyjne. D’Arry Original Shiraz Grenache 2013 w cenie 69 zł i Torbreck Woodcutter’s Shiraz 2015 w cenie 119 zł. To coś dla miłośników „potęgi”!

cdn.

Na zdrowie!!

 

 

Leave a Reply