Dzisiaj pierwsza prezentacja wina z oferty Viniteranio, Canforrales Tempranillo Classico 2015 w cenie 19,50 zł. Wchodząc na powyższy link, znajdziesz informacje o regionie i producencie.
Piękny głęboko rubinowy kolor z granatowymi refleksami. W nosie czerwone dojrzałe owoce. Jeżyna, truskawka, czerwona porzeczka. W ustach sporo czerwonych owoców. Czerwona i czarna porzeczka, jeżyna. Duża kwasowość, która nadaje mu wyjątkowej świeżości. Trochę taniny i zielonych akcentów. Polecam, jeśli lubisz wina z dominacją czerwonych owoców. W tym winie jest czysta owocowość, bez jakichkolwiek sztucznych aromatów.
Moja małżonka była zachwycona. Dla mnie na początku było trochę zbyt „kwasowe”, ale po godzinie pokazało się piękne, czyste, „słodkie” tempranillo.
Wino postało w otwartej butelce kolejne 2 dni (co odpowiada jakimś dwóm latom w butelce) i nastąpiły spore zmiany na lepsze. W nosie na pierwszy plan „wysfororowały” się nuty balsamiczne i dżemowe. Wyraźnie złagodniało, ale nadal jest świeże. Bardziej jedwabne, a owoce „ściemniały” i „dojrzały”. W ustach dużo słodsze z przyjemnymi lekko przypalonymi i dojrzałymi wiśniami, czereśnią i śliwką. Wczoraj wieczorem było super.
Wynika z tego, że wino może jeszcze poleżeć w butelce spokojnie rok lub dwa. Nie spodziewałem się tak dobrego czerwonego wina w cenie do 20 zł kupionego poza dyskontem! Dobry reprezentant podstawowej Hiszpanii!!
Na zdrowie!!
Potwierdzam, wino jest nadzwyczaj dobre. Chyba 3 lata temu producent był w Warszawie na Wystawie win hiszpańskich albo miał kogoś, bo na zdjęciu z portalu ambasady widać etykiety ich produktów. Wydaje mi się że wino obecne było wcześniej także w Makro i potem zniknęło z półek. Szkoda, że Pan nie zdegustował innego wina tego producenta. Prawdziwa bomba to Rezerva Canforales.
Mam Canforales Reserva 2011 i będę je niedługo próbował. Wrażenia opiszę. Pozdrawiam
Bomby to ten producent ma poustawiane na wszystkich półkach w swoim magazynie. Ciekawe, jak można robić tak dobre wina w szerokim wachlarzu w niewygórowanej cenie?
Widocznie można!!
Panie Krzysztofie, wydaje mi się tylko kwestią czasu gdy producent podniesie ceny i może skończyć się nasza iluzja taniego, dobrego wina z La Manczy. Widziałem się niedawno z José Hidalgo odpowiedzialnym za sprzedaż na świat. Mówił mi, że są wszędzie i będą jeszcze gdzie indziej. Ja jestem życiowym pragmatykiem i myślę, że albo im jakość pójdzie w dół niedługo, albo podniosą ceny żeby zrównoważyć popyt. Parę dni temu ich Gladium Viñas Viejas dostało 93 punkty u Peñina. A to oznacza że kolejka po wina z El Provencio będzie dłuuuga w tym roku. José ma mnie wkrótce odwiedzić. Może zorganizujemy mu jakieś spotkanie z miłośnikami wina w Pana nowym barze, pardon Klubie?
Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Znam kilku producentów dobrego i taniego wina w Hiszpanii i przez ostatnie kilka lat cen nie podnosili. To nie Włosi. Tam ceny rosną już na drugi dzień po 3 kieliszkach Gambero Rosso. Klub odpalam gdzieś około 24 listopada, więc jestem otwarty na wizytę przedstawiciela tak dobrego producenta.
Spodobało mi się to pana wino Gambero Rosso, co mu tak ceny podnoszą. Wie pan co znaczy ta nazwa? Pewnie to ironia enologicznego losu.
Pozdrawiam
Czerwona krewetka. Nazwa zaczerpnięta z bajki o Pinokio.
Taaa… Pan znowu oficjalny jest mocno, Krzysztofie. Jakby w krewetce ktoś dodał jeszcze jedno R to wyszłaby ironia losu o której pisałem. http://www.woxikon.pl/es/gamberro
Więc, żeby było wszystko jasne, te wszystkie określenia w kwadratowych nawiasach z napisem comportamiento-hombre odnoszą się do zachowania, ale w sensie pejoratywnym. Nawet tego nie chcą tłumaczyć na Woxikonie, tak brzydko to brzmi.Tacy są ci Pana Włosi- gamberros. Swoją drogą warto byłoby wysłać ostrzeżenie dla miłośników win z tak mocno ostatnio chwalonej Hiszpanii. Idą podwyżki cen. Generalnie w Rioja i Ribera del Duero i pewnie w reszcie znaczących regionów też. Mówimy o winach liczących się w świecie, oczywiście. Wartoby chyba zrobić zakupy, kto może. Po nowym roku zobaczymy lepszą taryfę i dystansujące wina Made in Spain.
Producent, którego wino Pan oceniał ma na swojej najwyższej półce prawdziwą perełkę. Nazywa się Cánfora. Będzie je Pan również oceniał na swoim blogu?
Może pojawi się w Winnym Gwiazdozbiorze?
A co to takiego ten Winny Gwiazdozbiór panie Krzysztofie?
Nowy dział, w którym będę prezentował najlepsze wina, które piłem i wybitnych producentów, których odwiedziłem. Po prostu Winny Gwiazdozbiór!
No to kiedy możemy skrzyżować rękawice na Pańskim ringu? No, kiedy? W urodziny czy może Święta?
Mam karton tej delicji zarezerwoany na szczególne okazje i mogę podesłać butelkę by sprawdzić jak Pana podniebienie pracuje po tych Biedronkowych wernisażach.
Do Świąt jest zbyt daleko. Proponuję piątek 25 listopada. Możemy skrzyżować rękawice. Na szczęście nie samymi dyskontami człowiek żyje!
Ha!!!
Już zaczynam biegać i ćwiczyć pompki ze skakanką.
Pozdrawiam
I słusznie czynisz! Pozdrawiam